Myślisz „szare mydło” i od razu zapala się lampka, która oświetla dużą, pozbawioną jakiegokolwiek zapachu i zachęcającego koloru kostkę. Stawiasz taką kostkę bez wyrazu naprzeciw kolorowego, pachnącego i małego mydełka z jakiejś modnej sieci i
Myślisz „szare mydło” i od razu zapala się lampka, która oświetla dużą, pozbawioną jakiegokolwiek zapachu i zachęcającego koloru kostkę. Stawiasz taką kostkę bez wyrazu naprzeciw kolorowego, pachnącego i małego mydełka z jakiejś modnej sieci i